|
Zbrojownia
Jagdpanzer 38(t) Hetzer
Autor: Kordzik
Historia
Powstanie lekkiego niszczyciela czołgów Jagdpanzer 38(t) Hetzer związane jest z hitlerowskim programem masowej produkcji niszczycieli czołgów G-13, nazwanym oficjalnie Panzerjagerprogram. Program G-13 był wynikim doświadczeń bojowych Wehrmachtu, głównie na froncie wschodnim. Niemcy doszli do wniosku, że do odpierania coraz to nowych uderzeń rosyjskich czołgów potrzebne są szybkie i zwrotne pojazdy z dość dobrym pancerzem i skuteczną armatą przeciwpancerną. Do opracowania projektu wybrano zakłady Skody oraz BMM (Bohmische Mahrische Maschinenfabrik-przed wojną CKD-Ceskomoravska Kolben Danek) w Czechosłowacji, okupowanej przez faszystowskie Niemcy. Plany, w oparciu o szerokie doświadczenia czeskich zakładów zdobyte jeszcze przed wojną (wozy bojowe MU-6, S-1-D, S-1-J), jak i w czasie jej trwania (czołg Panzer Kampfwagen 38(t), niszczyciel czołgów Panzerjager 38(t) Marder III, samobieżna haubica Grille). Konieczne jednak było zreorganizowanie pracy w zakładach i rozśrodkowanie produkcji oraz zaprojektowanie pojazdu tak, by jego montowanie i eksploracja była stosunkowo tania. Wszystkie te zabiegi miały na celu uwydajnienie i maksymalne zaniżenie kosztów produkcji, a także uchronienie jej od skutków coraz liczniejszych nalotów alianckich. Pierwsze konkretne kroki w kierunku opracowania projektu podjęto pod koniec 1942 roku, a już w styczniu konstruktorzy czescy z Pilzna i Pragi mieli gotowe plany Jagdpanzera. Praca szła szybko, ponieważ dużo częsci i agregatów oparto na poprzednich projektach (głównie czołgu lekkiego TNH), od podstaw czeba było zbudować tylko nadbudówkę. Prototyp ukończono jednak dopiero w grudniu 1943 roku (prawdopodobnie Czesi celowo opóźniali pracę). Niemcy dokonali jeszcze poprawek w czeskim projekcie i produkcja ruszyła dopiero w kwietniu 1944 roku. Pierwsze Hetzery trafiły na front w lipcu 1944 roku.
Opis
Hetzery szybko wykazały swe ponad przeciętne możliwości. Dzięki niskiemu kadłubowi, niezłej osłonie, dużej zwrotności i szybkości, były trudnym celem dla nieprzyjacielskich czołgów, a przy tym stosunkowo dobre działo pozwalało z łatwością niszczyć większość czołgów alianskich (problem stanowiły tylko rosyjskie IS-y, SU-152 oraz amerykańskie M-26). Nie obyło się jednak bez wad. Tył, boki i dach pojazdu miały cienszy pancerz, z uwagi na zbyt duże przeciążenie pojazdu. Z tego powodu Jagdpanzery były szczególnie wrażliwe na atak z flanki i z powietrza. Często szwankowały też silniki Praga, a prześwity obserwacyjne w kadłubie nie dawały pełnej widoczności pola walki (szczególnie z prawej strony). Ogólnie jednak pojazdy te zebrały pochlebne opinie dowódców i żołnierzy niemieckich. Dobrze wyszkolony oddział Hetzerów mógł stworzyć ciężką do przebicia linię obrony, przy ataku na którą alianci często tracili masę sprzętu i ludzi. O ich zaletach może świadzyć fakt, że jeszcze po wojnie były wykorzystywane przez niektóre armie, m.in. czechosłowacką.
Dane techniczne
Masa bojowa: 16.000 kg
Wymiary: długość całkowita-6,27 m; długość kadłuba-4,87 m; szerokość-2,63 m; wysokość-2,1 m
Załoga: 4 osoby
Uzbrojenie: 7,5 cm PaK 39 L/48 (kąty ostrzału: lewo: 5 st., prawo: 10 st., płaszczyzna pionowa: -6 +12 st.); zdalnie sterowany km MG.34, lub MG.42 na dachu
Amunicja: armata - 41 szt.; km - 1200szt.;
Pancerz: spawany, przód-60mm; boki, tył-20mm; góra-8mm
Napęd: silnik gaźnikowy Praga AC, 6-cylindrowy, pojemność 7,754 l
Osiągi: prędkość maksymalna: po drodze-42 km/h, w terenie-25 km/h; zasięg: po drodze 180 km (zużycie paliwa-180 l/100 km), w terenie 130 km (zużycie paliwa-250 l/100 km); pokonywanie przeszkód: wzniesienia-25 st., rowy-szer. 150 cm, ściany-wys. 65 cm, brody-głęb. 110 cm
Modyfikacje
Jagdpanzer 38(d) - jak już wspomniałem, Niemcy wprowadzili Hetzerze wiele modyfikacji, opierając się jednak cały czas na czeskim projekcie. Wynikiem przeprowadzonych zmian był Jagdpanzer 38(d). Według ambitnych planów Niemców miała to być uniwersalna platforma do przenoszenia różnorodnego uzbrojenia. Ze wszystkich tych pomysłów udało się wprowadzić wprowadzić w życie tylko kilka, a i te w większości nie wyszły ze stadium prototypu.
Jagdpanzer 38(t) Starr - od początku prac projektowych rozważano możliwość zamontowania innej armaty. Armata 75 mm była skuteczna, lecz niewygodna w obsłudze w niewielkim przedziale bojowym. Niezadowalająca była też ilość amunicji- tylko 41 sztuk. Nadzieję dawały dobre rezultaty prób z armatą, której odrzut tłumiła sama masa pojazdu, a nie skomplikowane urządzenia oporopowrotnikowe. Rozwiązania te prowadziły do zmniejszenia masy i ułatwienia produkcji, nie mówiąc już o nieporównywalnie większym komforcie użycia armaty. Pojazd nazwano oficjalnie Jagdpanzer 38(t) Starr. Dwa wzorce do produkcji skonstruowała berlińska firma Alkett latem 1944 roku, dalsze dwa BMM. Na przełomie 1944/45 roku Skoda zbudowała 10 egzemplarzy prototypowych. Do produkcji seryjnej Starrów jednak nie doszło.
Flammpanzer 38(t) oraz 150 mm SiG auf Jagdpanzer 38(t) - były to dwie małe serie (pierwsza-20 pojazdów, druga-30 pojazdów) Jagdpanzerów, zaadoptowanych do przenoszenia specjalnego uzbrojenia-odpowiednio miotacz ognia Schweres Flammenwerfer oraz haubica 150 mm SiG 33/2 (Sfl). Do produkcji seryjnej nie doszło.
Bergepanzer 38(t)-oprócz bojowych Jagdpanzerów produkowano także wozy zabezpieczenia technicznego Bergepanzer 38(t). Miały one otwarty przedział załogi, a zamiast uzbrojenia 5-tonową wyciągarkę, składany dźwig o udźwigu 2 ton i inne urządzenia naprawcze. Planowo na każde 14 Hetzerów miał przypadać jeden Bergepanzer, ale do końca wojny wyprodukowano ich zaledwie 181 sztuk
Inne - zarówno w firmach niemieckich, jak i w czeskich pracowano nad różnymi zmianami w Hetzerach, lecz wszystkie te plany koniec wojny zastał najdalej w fazie prototypu, min. Aufklarungspanzer 38(t), wyposażony w 20 mm armatę automatyczną, lub 75 mm krótką haubicę. Prowadzono też pracę nad Hetzerem z napędem parowym, z uwagi na wyczerpywanie się zapasów ropy w hitlerowskich Niemczech. Skoda miała już pewne doświadczenia (produkcja samochodów parowych Sentinel). Powstały w ten sposób wóz SK-13 miał zmodyfikowany kadłub, wyposażony był w 2 silniki parowe Skoda-Sentinel i ważył około 20 ton. Mimo, że w marcu 1945 roku przeprowadzono udane próby, projektu tego nie udało się już zrealizować. Inne nieprawdopodobne pomysły przewidywały opracowanie osłony armaty ze zbrojnego betonu(!), zamiast wyczerpującej się stali. Plan ten okazał się kompletną klapą.
Zastosowanie bojowe
Według planów Wehrmachtu Hetzery miały stać się standardowym uzbrojeniem dywizjonów przeciwpancernych we wszystkich dywizjach piechoty i Waffen SS. Miały być używane do jej wspierania, kontrataków, a przede wszystkim do zwalczania nieprzyjacielskiej broni pancernej. Oprócz tego tworzono samodzielne bataliony niszczycieli czołgów ( Heeres-Panzerjager Abteilungs), a nawet planowano stworzyć osobną brygadę (Panzer-Jagd Brigade). Hetzery walczyły na wszystkich frontach II Wojny Światowej. Między innymi brały udział w walkach w Kurlandii, gdzie była odcięta prawie cała Grupa Armii 'Północ', broniły Arnhem przed brytyjskimi spadochroniarzami, likwidowały Powstanie Warszawskie, a ostatnie z nich walczyły na przedmieściach Berlina.
Samodzielne bataliony niszczycieli czołgów - pierwsze egzemplarze Jagdpanzerów trafiły na poligony i do jednostek szkolnych (45 pojazdów). Z następnych, wbrew planom przezbrojenia dywizji piechoty, utworzono samodzielne bataliony. Pierwsza seria (45 wozów) trafiła w dniach 4-13 1944r. lipca do H.-P. A. 731, następna 45-tka w dniach 19-28 lipca zasiliła H.-P. A. 743. Samodzielne bataliony miały w składzie 1 kompanię sztabową i 3 bojowe po 14 wozów. Ponadto na każdą kompamię miał przypadać 1 wóz zabezpieczenia technicznego Bergepanzer 38(t), co nie zawsze udało się zrealizować. 2 sierpnia miał miejsce debiut bojowy Jagdpanzerów z 743 batalionu w ogarniętej powstaniem Warszawie (prawdopodobnie jedna z kompanii w drodze na front została wyładowana, by wspomóc Niemców w mieście). We wrześniu utworzono kolejny batalion- H.-P. A. 741, którego pododdziały wzięły udział w walkach w Arnhem. Do końca wojny uzbrojono w Hetzery jeszcze dwa samodzielne bataliony- H.-P. A. 561 i H.-P. A. 744. W sumie Jagdpanzery trafiły do 5 batalionów (dwa z nich o niepełnym składzie). Wraz z uzupełnieniami daje to łącznie 259 wozów w batalionach niszczycieli czołgów.
Dywizje piechoty - zgodnie z planami każda dywizja piechoty, strzelców, grenadierów i górska miały zostać wyposażone w jedną kompanię Hetzerów w składzie 14 Jagdpanzerów i jeden Bergepanzer. W tym celu przezbrajano z reguły jedną z kompanii dywizjonu ppanc. w danej dywizji uzbrojoną w większości przypadków w holowane armaty ppanc. (PaK 40 kal. 75 lub 80 mm). Kompanie Jagdpanzerów były w dywizjach piechoty jedną z najsilniejszych broni. W sumie do dywizji piechoty trafiło nieco ponad 1000 Hetzerów.
Waffen SS - do dywizji Waffen SS trafiały różne liczby Jagdpanzerów, ogólnie przekazano ich ponad 200. Niektóre z nich zasilały jednostki policyjne SS, np. 35 Dywizja Grenadierów Policji SS.
Inne - Hetzery występowały też w innych jednostkach Wehrmachtu. Między innymi uformowano z nich samodzielną brygadę niszczycieli czołgów (niepełny skład), walczącą w Grupie Armii 'Wisła'. Zasilano też nimi niektóre dywizjony ppanc. dywizji pancernych. 14 wozów trafiło do 9 Dywizji Strzelców Spadochronowych, jedynej już dywizji spadochronowej w armii niemieckiej. Niektóre zasilały doraźnie tworzone oddziały, takie jak dywizje Kriegsmarine. 20 Flammpanzerów 38(t) utworzyło dwie kompanie (Panzer-Flamm Kompanien) 352 i 353, które walczyły pod koniec wojny na froncie zachodnim. 75 Jagdpanzerów przekazano też do sojuszniczej armii węgierskiej.
Podsumowanie
Broń ta, zaliczana do tzw. "Wunderwffe", była zdecydowanie bardzo dobra i jak na swoje czasy nowoczesna. Nie mogła już jednak zmienić losów wojny. W roku 1944 klęska Niemiec była już tylko kwestią czasu. Poza tym przemysł wojenny Rzeszy nie był już w stanie wyprodukować dostatecznej ich ilości. Mimo rozśrodkowania produkcji nie udało się zwiększyć wydajności. Zrujnowana przez alianckie naloty sieć komunikacyjna uniemożliwiała sprowadzenie w odpowiednim czasie części od poddostawców do zakładów Skody i BMM, gdzie Hetzery były ostatecznie montowane. Z zaplanowanej liczby 11000 pojazdów zdołano wyprodukować ogólnie tylko nieco ponad 2000 wszystkich ich typów.
|
|