Warning: pg_result(): Unable to jump to row 0 on PostgreSQL result index 5 in /usr/home/lapti/domains/strategie.com.pl/public_html/keywords/keywords.php on line 229 Warning: pg_result(): Unable to jump to row 0 on PostgreSQL result index 5 in /usr/home/lapti/domains/strategie.com.pl/public_html/keywords/keywords.php on line 231 Warning: pg_exec(): Query failed: ERROR: syntax error at end of input LINE 1: ...wiadomosci) as ilosc FROM wiadomosci WHERE id_main_parenta= ^ in /usr/home/lapti/domains/strategie.com.pl/public_html/keywords/keywords.php on line 232 Warning: pg_result() expects parameter 1 to be resource, boolean given in /usr/home/lapti/domains/strategie.com.pl/public_html/keywords/keywords.php on line 233
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
Zbrojownia Czołg rozpoznawczy TKS Autor: Paco ![]() Historia
![]() Tankietka Carden-Loyd Mk. VI Przekazane Centralnym Warsztatom Samochodowym przeszły dokładne badania, które ujawniły szereg wad angielskiej konstrukcji. Bodaj największym problemem było podwozie zupełnie niedostosowane do jazdy w terenie. Stało się jasne, że konieczne jest opracowanie od podstaw zupełnie nowej konstrukcji. Zadanie to powierzono Wojskowemu Instytutowi Badań Inżynierii. Zespół inż. Trzeciaka i rtm. Karakoza zbudował w 1930 r. dwa prototypy oznaczone jako TK-1 i TK-2. Ponieważ były to jeszcze pojazdy o otwartym przedziale bojowym wykonano jeszcze trzeci, całkowicie opancerzony prototyp który jako TK-3 wszedł w 1931 r. do produkcji seryjnej.
![]() Tankietki serii prototypowej (otwarty przedział bojowy)
![]() Tankietka TK-3 W porównaniu z angielskim pierwowzorem polska tankietka charakteryzowała się przede wszystkim o wiele doskonalszym podwoziem konstrukcji inż. E. Habicha pozwalającym na swobodne poruszanie się w przeciętnym terenie bez dolegliwości dla załogi. Lepsze było także opancerzenie i ogólna niezawodność całego pojazdu.
Czołg rozpoznawczy TK-3 - dane techniczne Wykorzystując podwozie tankietki TK-3 opracowano między innymi wariant z wieżą (wersja TKW) wyposażoną w ckm. Browinga oraz dwa prototypy dział samobieżnych z armatą 37 mm Peteaux oraz polską armatą 47 mm "Pocisk" (wersja TKD). Żadna z tych konstrukcji nie wyszła poza stadium prototypu.
![]() Działo samobieżne TKD z armatą "Pocisk"
![]() Tankietka TK-W Cały czas pracowano także nad modernizacją wersji podstawowej, która w rezultacie zakończyła się opracowaniem w 1933 r. nowego pojazdu nazwanego TKS. Podstawową zmianą był nowy silnik - Polski Fiat 122 B. Zmieniono skrzynię biegów na typ z trzema przełożeniami do przodu i jednym do tyłu. Zmodernizowano układ jezdny oraz instalację elektryczną. Ponadto standartowo montowano po prawej stronie przedziału bojowego podstawę do strzelania przeciwlotniczego z rkm. Browing wz. 28. Nowa tankietka miała zupełnie nowe opancerzenie (pogrubione, inny kształt przedniej części). Produkcję seryjną rozpoczęto w 1934 r.
Czołg rozpoznawczy TKS - dane techniczne Gwałtowny rozwój broni pancernej w połowie lat 30-tych zmusił konstruktorów do poszukiwania sposobu wzmocnienia uzbrojenia polskiej tankietki. Postanowiono wyposażyć ją w lekkie działko automatyczne. Ponieważ konstrukcje zagraniczne nie miały zadowalających parametrów w Biurze Studiów Fabryki Karabinów w Warszawie opracowano własne działko - 20 mm najcięższy karabin maszynowy FK-A wz. 38. W porównaniu z testowanymi działkami firm Madsen i Solothurn była to broń znacznie lepsza. Z dystansu 200 m. polski nkm. przebijał pancerz 20-mm. Próby poligonowe egzemplarzy zamontowanych w dwóch tankietkach przeprowadzono jesienią 1938 r. Do końca następnego roku planowano przezbrojenie 110 tankietek TK-3 i TKS. Niestety do 1 września 1939 r. oddziałom liniowym przekazano jedynie 15-16 zmodernizowanych TKS-ów.
![]() ![]() Tankietka TKS z działkiem 20-mm Aby przystosować tankietki do współpracy z pociągami pancernymi opracowano podwozie kolejowe. Ustawiony na nim czołg mógł być wykorzystywany jako drezyna pancerna bądź w razie konieczności w ciągu kilku minut zjechać w teren i samodzielnie kontynuować rozpoznanie. Pokrewnym rozwiązaniem było podwozie kołowe do transportu drogowego. Z założenia miało oszczędzać układ napędowy tankietki przy dalszych przemarszach przy wykorzystaniu jej silnika. W praktyce oszczędności okazały się znacznie niższe od zakładanych a sam pojazd zbyt skomplikowany by wprowadzić go do szerszego użycia.
![]() Tankietka TKS na autotransporterze W połowie lat 30-tych inż. J. Łopuszewski oraz inż. A Schmidt z Biura Badań Technicznych Broni Pancernych opracowali w oparciu o podwozie tankietki TKS lekki ciągnik gąsienicowy C2P. W porównaniu z pierwowzorem wydłużono o prawie 50 cm. podwozie, kadłub z blach stalowych był spawany, wprowadzono system kierowania za pomocą sprzęgieł bocznych oraz zwiększono zbiornik paliwa. Czteroosobowa kabina z szybą przednią była otwarta. W razie potrzeby można ją było osłonić opończą na stelażu. Ciągnik przeznaczono jako główny sprzęt holujący dla zmotoryzowanych baterii 40-mm armat przeciwlotniczych. W latach 1937-39 wybudowano ogółem 196 ciągników. Realizację drugiej serii (117 egzemplarzy) przerwał wybuch wojny. Na podwoziu ciągnika zbudowano dwa prototypy samobieżnego działa przeciwpancernego TKS-D wyposażonego w armatę 37 mm wz. 36. Jeden z nich wziął później udział w obronie Warszawy. Wybuch wojny przerwał także prace nad dostosowaniem C2P do holowania armat wz. 37.
![]() Ciągnik gąsienicowy C2P
Ciągnik gąsienicowy C2P - dane techniczne We wrześniu 1939 roku do walki przystąpiło 574 czołgi rozpoznawcze TK-3 i TKS w składzie 26 kompanii czołgów rozpoznawczych (po 13 wozów) - samodzielnych bądź w składzie dywizjonów pancernych - kilku plutonów (po 5 wozów) wspierających pociągi pancerne oraz kilku improwizowanych pododdziałów. Większość z nich została zniszczona w walce. Duże straty poniesiono także z przyczyn technicznych, przede wszystkim ze względu na znaczne zużycie sprzętu (zwłaszcza tankietki TK-3). Trudna do ustalenia liczba tankietek dostała się w ręce Niemców, którzy część z nich wykorzystywali jako lekkie ciągniki.
![]() Tankietka TKS w służbie niemieckiej Ocena Polscy konstruktorzy stworzyli pojazd o klasę lepszy od angielskiego pierwowzoru i co najmniej równorzędny wobec innych tego typu konstrukcji (np. sowiecka tankietka T-27). Niestety, pod koniec lat 30-tych, w warunkach gwałtownego rozwoju techniki pancernej, idea bezwieżowego czołgu rozpoznawczego była już przeżytkiem. Zdecydowanie za słabe było opancerzenie, w zasadzie chroniące tylko przed odłamkami i zwykłą amunicją piechoty.Poważną wadą było umieszczenie uzbrojenia w kadłubie, co wykluczało szybką zmianę kierunku ognia bez manewru całym wozem oraz utrudniało strzelanie w czasie jazdy. Ze względu na wymiary tankietki miały spore problemy z pokonywaniem przeszkód terenowych. Uzbrojenie tylko w broń maszynową znacznie ograniczało możliwość zwalczania broni pancernej (amunicja ppanc. do Hotchkissów mogła teoretycznie z około 100 m przebić pancerz 8-10 mm). Tragiczne zaniedbanie projektu 4-tonowego czołgu rozpoznawczego sprawiło, że setki polskich tankietek stanęły do walki w realiach krańcowo różnych o d tych, dla których były projektowane. Przeciwnik przewyższał je pod każdym względem. Nawet niemiecki Pz-I, który znalazł się na wojnie tylko przez opóźnienia w produkcji cięższych typów, mógł znacznie lepiej wykonywać przewidziane dla tej klasy zadania. Tam gdzie polskie tankietki mogły działać z zaskoczenia, gdzie wykorzystywały bardzo małą sylwetkę i dobrą manewrowość, gdzie nie było czołgów i silniejszej obrony przeciwpancernej zdarzały się nawet sporadyczne sukcesy. W każdej innej sytuacji nie miały szans na zwycięstwo i płaciły za udział w walce dużymi stratami. Sprawdziły się TKS-y z działkami 20-mm, zaskakująco dobrze zwalczające na bliskich odległościach niemieckie czołgi. Było ich jednak o wiele za mało.
![]() Rozbity TKS z działkiem 20mm Tankietki TK-3 i TKS były we wrześniu 1939 roku podstawowym sprzętem polskich oddziałów pancernych. Stały się też symbolem ich walki, w której odwaga, bezgraniczne poświęcenie, najwyższe morale i znakomite wyszkolenie nie miały wsparcia w technice, zdolnej sprostać pancernym agresorom. ![]() |