|
Akademia
Ballistic Missile Defense
Autor: ANC
Traktat ABM i jego następstwa
Traktat ABM został podpisany w 1972 r. aby ograniczyć przeciwnikowi zbudowanie
dużego systemu obronnego w krótkim czasie. Zarówno USA jak i ZSRR zgodziły się
na ograniczenia obrony do dwóch rejonów dla każdej ze stron: jednym miałaby być
stolica jako centrum dowodzenia, a drugim obszar na którym znajdowały się
pociski balistyczne będące częścią sił odwetowych. Jednak jak się okazało, było
to zbyt dużo. W 1974 r. postanowiono więc ograniczyć liczbę bronionych sektorów
do jednego. Rosjanie wybrali stolicę, zaś Amerykanie, którzy nigdy nie mieli
sentymentów, woleli bazy rakietowe koło Grand Folks, N.D.
Traktat ten miał w przyszłości umożliwić zredukowanie po obu stronach arsenałów
jądrowych bez obaw, że przeciwnik zbuduje sobie super-system obronny zdolny
osłabić skuteczność środków rażenia drugiego. Określał on miejsca, gdzie mogły
być postawione środki wykrywania (radary), środki obrony musiały stacjonować
na ziemi (ew. pod ziemią), były również ograniczone do jednej bazy zawierającej
maksymalnie 100 pocisków. Warto tutaj wspomnieć, że sama obrona rakietowa
Moskwy, już w roku 1956 liczyła 3000 pocisków R-113. Ponadto nie wolno było
przystosowywać innych środków obrony przeciwlotniczej do zwalczania ICBM
(Amerykanie twierdzą, że zrobili to ruscy w swoich SA-12, a Rosjanie że jankesi
w Thaadach, Navy Upper Tier i ABL). |
|
THAAD Launch IFT-11 |
Problem polegał więc na tym, że nie za
bardzo było wiadomo jak zdefiniować strategiczną broń rakietową np. Rosjanie za
takową uważali kiedyś swoją rakietę R-5 (SS-3) o zasięgu 1000 km.
Ostatecznie
zdecydowano, że jest to pocisk poruszający się z prędkością powyżej 5 km/s
i mający zasięg ponad 3500 km.
Teraźniejszość
Co było dla USA dobre kiedyś, teraz je ogranicza. Obecnie wiele krajów dąży do
zbudowania broni balistycznej co najmniej średniego zasięgu, a w przyszłości na
pewno spróbuje sięgnąć po "zakazany owoc" - ICBM - międzykontynentalne pociski.
Funkcjonująca w czasach zimnej wojny doktryna MAD nie sprawdza się w stosunku
do mniejszych państw, których przywódcy nie liczą się z ewentualnością odwetu.
Wyspecjalizowane służby wywiadowcze oceniły, iż rozwój odpowiedniej technologii
powinien zająć zainteresowanym krajom ok. 20 lat (tyle potrzebowały USA i ZSRR,
które dysponowały o wiele większymi zasobami niż jakiekolwiek inne państwa).
Prognozy te nie uwzględniły jednak następujących faktów:
- łatwiejszy dostęp do informacji spowodowany głównie rozwojem Internetu
- przepływ naukowców do zainteresowanych krajów oferujących im pracę
- współpraca między krajami, sprzedaż technologii
- tworzone pociski nie są nastawione na dokładność, niezawodność czy bezpieczeństwo, chodzi raczej o zagrożenie jakiemuś rejonowi
- determinacja przywódców krajów dążących do zaistnienia na rynku mocarstw
|
Wszystkie te fakty skłaniają do zweryfikowania przypuszczeń. Po wystrzeleniu
przez Koreę Pn. w sierpniu 98 rakiety Taepo Dong przewiduje się, że kraj ten
będzie mógł skonstruować podobną rakietę (robocza nazwa Taepo Dong 2) lecz już
o zasięgu międzykontynentalnym 4000-6000 km w ciągu 5 lat. Przy użyciu mniejszej
głowicy biologicznej lub chemicznej (waga nawet 10 kg) zamiast konwencjonalnego
ładunku 1000 kg zasięg ten zwiększa się do 10000 km. Co gorsze, Korea Pn. stała
się obok Chin i Rosji jednym z ważniejszych eksporterów tego typu broni, zaś
same wystrzelenia są swoistą odmianą reklamy w tej branży.
Innymi przodującymi w tej dziedzinie krajami są Indie, Pakistan, Irak, Iran,
zaś samą technologią balistyczną dysponuje już ponad 26 krajów.
Jak dotąd,
wszystkie użyte podczas konfliktów rakiety używały ładunków konwencjonalnych
|
THAAD Launch FTV-01 |
Niektóre kraje dysponujące rakietami jak Izrael, Arabia Saudyjska podczas
Wojny w Zatoce powstrzymały się od akcji odwetowych przeciwko Irakowi, który
jak pamiętamy użył swoich Scud-ów. Do dziś uważane jest to za olbrzymi sukces
dyplomacji. Arabia Saudyjska dysponuje 50 rakietami CSS-2 Made in China
o zasięgu 3000 km, zaś Izrael ze swoimi Jericho niewiele im ustępuje. Dla
porównania: irackie Scudy (wersja Al-Husayn ze zmniejszonym ładunkiem) mają
zasięg do 650 km.
Projekt BMD
W celu ochrony swojego obszaru, jak również swoich sojuszników przed atakiem
nie-strategicznych pocisków balistycznych (ang. Theater Missile) USA rozwijają
obecnie następujące systemy obrony:
1. Lower Tier (małe wysokości, alternatywne zastosowanie do obrony plot.)
- Patriot Advanced Capability (wersja odłamkowa PAC-2 użyteczna również
przeciwko "miękkim celom" takim jak samoloty oraz PAC-3 typu hit-to-kill
co oznacza bezpośrednie trafienie i zniszczenie celu przy pomocy energii
kinetycznej pocisku)
- Navy Area Defense (Navy Lower Tier) - odłamkowy
- Meads (Corps Sam) - hit-to-kill, projekt międzynarodowy (Niemcy i Włochy)
- Improved Hawk - odłamkowy
2. Upper Tier (duże wysokości)
- Thaad - hit-to-kill, wysokość przechwycenia 40 do kilkuset km pozwala na atak
nadchodzącego pocisku w fazie 2. i 3.
- Navy Theater Wide Defense - hit-to-kill, dzięki zainstalowaniu na okrętach
AEGIS pozwala na ochronę znacznego obszaru
- Arrow - głowica odłamkowa, dzięki zaangażowaniu Izraela jest to najbardziej
zaawansowany projekt międzynarodowy
3. Początkowa faza przyspieszania
- Airborne Laser (ABL) - laser chemiczny zainstalowany na pokładzie samolotu 747
zasięg: kilkaset km. Spośród różnych typów laserów wybrano laser typu COIL
(Chemical Oxygen Iodine Laser) z uwagi na niespotykane własności. Mianowicie,
wzbudzony atom jodu wyemitowuje tylko jedną długość fali 1.315 um co zmniejsza
zjawisko rozpraszania. Należy zaznaczyć, że laser tego typu nie spowoduje
"wyparowania" czy też stopienia rakiety. Chodzi raczej o podgrzanie pokrycia
do odpowiednio wysokiej temperatury co spowoduje eksplozję paliwa lub
gwałtowne pogorszenie własności aerodynamicznych pocisku i doprowadzenie do
jego strącenia (przy przekroczeniu 1 Mach oddziaływują ogromne siły oporu)
- UAV Boost Phase Defense - współpraca z Izraelem, bezzałogowe maszyny
lewitujące lub unoszące się w powietrzu w pobliżu granicy, przenoszące pociski
kinetyczne zdolne do reakcji w krótkim czasie po odpaleniu rakiety
4. Sensory bazowania kosmicznego
- Defense Support Program - orbita geostacjonarna, obecny system wczesnego
ostrzegania w przyszłości zostanie zastąpiony lub uzupełniony o:
- Space Based Infrared System (SBIRS High) - orbity: wysoka i geostacjonarna,
wykrywają wystrzelenie pocisku na terytorium przeciwnika
- Space and Missile Tracking System (Brilliant Eyes, SBIRS Low) - niska orbita,
wraz z 10 GHz naziemnymi radarami przejmują śledzenie obiektu
5. Naziemne systemy obrony narodowej - zgodnie z traktatem ABM miałyby składać
się z max. 100 pocisków w starej bazie koło Grand Forks, byłyby wspierane
przez systemy wykrywania i śledzenia. Administracja określa plan jako 3-Plus-3
co oznacza 3 lata na rozwój i 3 na wprowadzenie. Wymagana technologia jest już
dostępna, istnieje jednak kilka koncepcji takiego systemu. Należą do nich:
- Ground Based Interceptor (GBI) - system zaproponowany przez armię, nowe
pociski oparte na już dostępnych z głowicą typu EKV (Exoatmospheric Kill
Vehicle - w trakcie rozwoju), 10 GHz radar naziemny, pomocnicze radary
wczesnego ostrzegania
- Minuteman Interceptor - propozycja Air Force, naziemny system (centrum
dowodzenia, 10 GHz radar) używajacy broni orbitalnej, zmodyfikowany pocisk
Minuteman przenoszący zmodyfikowaną głowicę typu Leap (Navy Upper Tier),
później jednak uznano, że lepsza bedzie głowica EKV
- 4-Plus-2 Weeks system - 4 lata rozwoju, 2 tygodnie na ewentualne wprowadzenie,
pomyślany jako obrona dla Alaski i Hawajów, używa przenośnych Payload Launch
Vehicle (pocisk do przenoszenia EKV) jednak z uwagi na ograniczenia traktatu
miałby stacjonować na kontynencie we wspomnianej bazie, a być rozmieszczony
tylko w razie niebezpieczeństwa w liczbie ok. 20 sztuk. To raczej kiepska
alternatywa, ale byc może do zaakceptowania przez Rosję.
- Multiple Site Defense - jak GBI z tym, że miałyby powstać 2 bazy: jedna na
zachodzie (lepsze położenie do ochrony Alaski i Hawajów), druga na wschodzie
(oczywiście mam na myśli USA), w sumie 200-300 pocisków (a co z traktatem ?)
6. Inne podejścia
- cały system NMD przejmuje flota (większa elastyczność i mniejsze koszty - ok.
10 mld USD), opierałby się on na Navy Upper Tier i wymagałby SMTS
- jak na ironię Flota oświadczyła, że jej Upper Tier nie za bardzo się nadaje
i chciałaby zbudować całkiem nowy pocisk bazujący na krążownikach AEGIS,
a przenoszący EKV
- (kontynuacja SDI) 12-20 satelitów, drogi (15-100 mld USD) i nie zdążą go
zrobić przed upływem następnej dekady (a system ma być gotowy do 2003 r.)
- Brilliant Pebbles (zawieszony w 1993 r.) - 500 lub więcej autonomicznych
satelitów, każdy z 1 pociskiem hit-to-kill
|
|